Jak zawsze niezwykle pracowicie zapowiada się zimowy okres przygotowawczy ekipy PGE GKS, która przebywać będzie na dwóch obozach i rozegra conajmniej osiem meczów sparingowych.

Giekaesiacy wrócą z urlopów do zajęć we wtorek 8 stycznia przyszłego roku. Tydzień później rozpocznie się pierwsze ze zgrupowań. Tradycyjnie, pod względem siłowym i wytrzymałościowym, zawodnicy będą się przygotowywać w COS Spała (14 - 23.01). Drugi obóz odbędzie się w hiszpańskiej Maladze w dniach 5 - 18.02. Tam przewidziano rozegranie 4-5 sparingów.

Znani są już przeciwnicy w meczach towarzyskich zaplanowanych w Polsce: SMS Łódź (23.01., Bełchatów, boisko ze sztuczną murawą), Stal Stalowa Wola (26.01., Bełchatów), Widzew Łódź (30.01., miejsce do uzgodnienia) i Wisła Płock (2.02., Bełchatów).

Pierwsze wiosenne spotkanie PGE GKS rozegra w ostatni weekend lutego w Lubinie.

Za nami siedemnaście ligowych kolejek, po których wicemistrz Polski PGE GKS zajmuje z 27 punktami 6. miejsce w tabeli OE. Poniżej przedstawiamy bilans 23 zawodników, którzy pracowali na ten wynik. Wynika z niego, że:

- najwięcej czasu na boisku spędził Tomek Jarzębowski (1432 minuty), który zaliczył udział we wszystkich siedemnastu meczach PGE GKS,

- po czternaście pełnych spotkań zagrali: Tomek Jarzębowski, Darek Pietrasiak i Maciek Stolarczyk,

- w bramce w trzynastu meczach zaprezentował się Łukasz Sapela, w pozostałych czterech Piotrek Lech,

- na plac gry z ławki najczęściej wchodził Carlo Costly (8 razy). Honduranin okazał się jednocześnie najlepszym strzelcem drużyny (4 trafienia),

- żółte kartki to domena Mariusza Ujka, który aż siedmiokrotnie obejrzał kartonik w tym kolorze (+ 2 czerwone).

Mecze w Bełchatowie obejrzało ok. 35.000 kibiców, co daje średnią 3.900/ mecz.

Z końcem rundy jesiennej rozgrywek Młodej Ekstraklasy swoją pracę z młodzieżówką PGE GKS zakończył trener Andrzej Lesiak. Pod jego wodzą drużyna w piętnastu spotkaniach zdobyła 25 punktów i zakończyła tegoroczną rywalizację na 6. miejscu.

Nazwisko nowego szkoleniowca powinniśmy poznać do końca roku. Zawodnicy wrócą do zajęć 7 stycznia. Wtedy też na testy przyjadą pomocnicy Hetmana Zamość: Serge Kiema z Burkina Faso (ur.1988/187 cm) i Tomasz Margol (1989 r./183 cm). W lutym zaplanowano obóz w Dzierżoniowie. Pierwszy mecz PGE GKS U-21 rozegra w Bełchatowie z Zagłębiem Lubin.

W rozegranym w Sosnowcu spotkaniu 5. kolejki Pucharu Ekstraklasy Zagłębie pokonało występujący w młodzieżowym składzie PGE GKS 3:0 (2:0). Bramki dla gospodarzy zdobywali: Przemysław Oziębała (4), Rafał Strojek (45), Michał Skórski (90). To ostatni oficjalny mecz bełchatowian w tym roku. Kolejny dopiero w weekend 22/24 lutego 2008 w Lubinie z mistrzowskim Zagłębiem.

Skład PGE GKS: Bełchatów: Rafał Misztal - Błażej Wróbel (46, Mateusz Jacak), Jakub Tosik, Dariusz Słomian, Norbert Czubała - Robert Chwastek (46, Mariusz Zawodziński), Łukasz Bocian, Krzysztof Michalak, Artur Marciniak (46, Grzegorz Kuświk), Michał Korenik (69, Mateusz Stąporski) - Kamil Sobala.

żółte kartki: Paweł Cygnar - Kamil Sobala, Grzegorz Kuświk, Mariusz Zawodziński.

Przedstawiamy skład ekipy PGE GKS na jutrzejsze spotkanie przełożonego meczu Pucharu Ekstraklasy z Zagłębiem Sosnowiec:

Misztal, Kisiel - Wróbel B., Słomian, Tosik, Czubała, Jacak - Michalak, Bocian, Marciniak, Bednarski, Korenik - Zawodziński, Chwastek, Sobala, Kuświk, Stąporski.

W najbliższy wtorek w Sosnowcu PGE GKS rozegra ostatnie w tym roku oficjalne spotkanie. W ramach Pucharu Ekstraklasy bełchatowianie spotkają się na stadionie Ludowym z Zagłębiem.

Dziś o 15 na boisku ze sztuczną nawierzchnią odbędzie się trening dla osiemnastki meczowej, która po jutrzejszym rozruchu wyjedzie do Sosnowca. Kadra złożona będzie z zawodników Młodej Ekstraklasy. Zawodnicy pierwszej drużyny udali się na urlop, który potrwa aż do 7 stycznia.

Napastnik PGE GKS Dawid Nowak trafił do "Jedenastki kolejki" stacji TVN i "Przeglądu Sportowego". W pierwszej połowie meczu z Widzewem po faulu na nim podyktowano rzut karny wykorzystany przez Maćka Stolarczyka. W 89. Nowak ustalił wynik spotkania na 3:1 a jego trafienie kandyduje do miana "Bramki kolejki". Dziś "Dawidek" wylatuje z kadrą polskiej ligi na tygodniowe zgrupowanie w Turcji. W Antalyi rywalami Polski będą: Antalyaspor Kulübü (12.12.) oraz Bośnia i Hercegowina (15.12).

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z meczu PGE GKS - WIDZEW ŁÓDŹ.

FOTORELACJA

Marek Zub (Widzew Łódź): - Uważam, że o wyniku meczu nie decydują tylko sytuacje, w który zawodnicy kopią piłkę, ale również sytuację w których Ci piłkarze myślą i analizują co się wokół nich dzieje. W dzisiejszy meczu nieodpowiedzialne zachowanie jednego z naszych zawodników doprowadziło do tego, że większą część spotkania graliśmy w osłabieniu. Skończyło się na tym, że w końcówce meczu wyraźnie odstawaliśmy fizycznie od przeciwnika. Po przerwie staraliśmy się nie zważać na fakt, że gramy w osłabieniu i odważniej zaatakować. Przegraliśmy mecz z zespołem bardzo dojrzałym, a tym samym nie udało się zdobyć jeszcze jednego punktu w tym roku. Pozostajemy na pozycji barażowej i czeka nas ciężka zima. Mam nadzieję, że zimowe przygotowania pozwolą nam wydźwignąć się z tego miejsca w rundzie wiosennej.

Orest Lenczyk (PGE GKS Bełchatów): - Uważam, że jeżeli Widzew tego wieczoru grał dobrze, to mój zespół grał katastrofalnie. GKS tak naprawdę zaczął grać dopiero po strzeleniu trzeciej bramki, ale nie miało to już wtedy najmniejszego znaczenia. W tym meczu jeśli jest jakiś plus, to tylko zdobyte punkty. Niektórzy z naszych zawodników powoli wracają do gry, ale do ich optymalnej formy jeszcze daleko. W nieszczęściu Widzewa, szczęściem dla GKS-u było to że mieliśmy ułatwione zadanie w odniesieniu zwycięstwa. W piłce liczą się bramki, a z tym nie było tak łatwo do samego końca.

W ostatnim w obecnym roku meczu ligowym PGE GKS pokonał Widzew Łódź 3:1 (1:0). Derby województwa nie zachwyciły licznie zgromadzonej publiczności. Obserwowaliśmy dużo walki, ale mało składnych akcji. Pierwsza bramka to efekt skutecznie wykonanego rzutu karnego po faulu na Dawidzie Nowaku. Egzekutorem był w 45. minucie Maciek Stolarczyk. Wyrównanie, za sprawą Mierzejewskiego, padło 10 minut po rozpoczęci drugiej części gry. Na kwadrans przed końcem gry na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Carlo Costly a dzieła dokończył po wybornej akcji Dawid Nowak.

Po tym spotkaniu PGE GKS awansował na szóste miejsce i ma szanse, by na tej dobrej pozycji przeczekać zimę. Strata do wicelidera (Legia) to 10 punktów, do trzeciego (Lech)jedynie sześć. Wszystko zatem jeszcze możliwe… Oby do wiosny!

PGE GKS Bełchatów - Widzew Łódź 3:1 (1:0)

Bramki: Maciej Stolarczyk (45-karny), Carlos Costly (74), Dawid Nowak (89)
- Łukasz Mierzejwski (56).

Żółte kartki: Jakub Tosik, Mariusz Ujek - Łukasz Masłowski, Łukasz Broź.

Czerwona kartka: (za drugą żółtą) - Łukasz Broź (39)

Sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów).

Widzów: 4000.

PGE GKS: Łukasz Sapela - Jakub Tosik (59-Mariusz Ujek), Maciej Stolarczyk, Dariusz Pietrasiak, Jacek Popek - Tomasz Wróbel (85-Artur Marciniak), Patryk Rachwał, Tomasz Jarzębowski, Łukasz Garguła - Carlos Costly, Dawid Nowak (90-Edward Cecot).

Widzew: Bartosz Fabiniak (78-Bartosz Kaniecki) - Łukasz Broź, Ugochukwu Ukah, Piotr Stawarczyk, Tomasz Lisowski - Adrian Budka, Robert Kłos (87-Mateusz Broź), Łukasz Juszkiewicz, Łukasz Masłowski, Stefano Napoleoni - Łukasz Mierzejewski (83-Piotr Grzelczak).