Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z meczu Korona Kielce - PGE GKS.
FOTORELACJA

Łukasz Garguła: Najbardziej boli to, że nie wywieźliśmy kompletu punktów przez głupio popełnione błędy. Ale później odrabialiśmy straty, więc ogólnie myślę, że z tego remisu możemy być zadowoleni. Korona tydzień temu wysoko przegrała z Zagłębiem Lubin i spodziewaliśmy się, że dziś od samego początku będzie chciała agresywnie nas zaatakować. W pierwszej połowie jednak na pewno nie zagrała tak, jak sobie zakładała. Do przerwy to my graliśmy bardzo dobrze i zabrakło nam jednego gola, aby grało się już spokojnie.

Patryk Rachwał: W pierwszej połowie rozgrywaliśmy naprawdę dobre spotkanie. Szkoda straconej bramki na 1:1, ale takie błędy się zdarzają. Potem padł drugi gol dla Korony i sądzę, że powinniśmy się cieszyć z tego, że udało nam się wywalczyć remis. Co do "jedenastki", to w całym sezonie nie dyktowano nam różnych, czasem ewidentnych rzutów karnych i nie płakaliśmy. Tym razem sędzia zadecydował, że karny nam się należy.

Robert Bednarek: Z perspektywy boiska uważam remis za sprawiedliwy, choć wcale nas on nie urządza. Walczyliśmy o komplet punktów, bo wiemy, że za kilka dni czeka nas trudne spotkanie w Poznaniu. Gdzie, jak gdzie, ale u siebie trzeba zdobywać punkty. Trzeba przyznać, że Bełchatów prezentował się nieźle, na początku meczu na pewno lepiej niż my. Jednak stworzone przez nas w końcówce sytuacje pokazały, że mogliśmy to spotkanie wygrać. Nie udało się i odczuwamy z tego powodu niedosyt.

Maciej Mielcarz: Szkoda, bo po tym meczu straciliśmy pozycję wicelidera. Na razie nie patrzymy na Wisłę Kraków, którą ciężko będzie dogonić. Musimy skupiać się nad każdym kolejnym spotkaniem. Cieszy natomiast to, że wreszcie potrafiliśmy się podnieść po straconej bramce, a nawet udało się nam wyjść na prowadzenie. Bełchatów wywalczył karnego i doprowadził do wyrównania. Potem w końcówce mieliśmy jeszcze jedną dobrą sytuację, ale nie udało się jej wykorzystać. Wydaje się, że jest to zasłużony wynik. Powoli myślimy już o spotkaniu z Lechem w Poznaniu. Będziemy chcieli wywalczyć tam korzystny rezultat, żeby dobrze zakończyć ten rok. Wierzę, że trzy punkty wrócą z nami do Kielc.

Tomasz Nowak: W pierwszej połowie Bełchatów był bardziej ruchliwy i miał przewagę. Uważam jednak, że nie graliśmy wtedy tak źle – byliśmy konsekwentni w obronie. Po stracie bramki potrafiliśmy się podnieść. Po zmianie stron byliśmy już zespołem lepszym. Dobrze współpracowało mi się z "Wilczkiem" [Cezarym Wilkiem – przyp.], który jest zawodnikiem defensywnym. Gry grał ze "Świrkiem" [Piotrem Świerczewskim – przyp.] w środku, to też dobrze to wyglądało.

źródło:korona-kielce.pl

Orest Lenczyk: Był to dla nas łatwy mecz, ale po prezencie "mikołajkowym" zrobiło się 1:1. Obie bramki straciliśmy po swoich błędach. Pomyślałem wtedy, że zawodnicy zapomnieli, że są w-ce mistrzami Polski. Mecz przypominał walkę dwóch bokserów, którzy dali sobie "po buzi" i zakończyli pojedynek remisem.

Arkadiusz Kaliszan (II trener Korony): Do momentu zdobycia bramki przez Robaka graliśmy słabo, bez wiary. Potem to się na szczęście zmieniło i doprowadziliśmy jeszcze do prowadzenia. GKS wyrównał po dość wątpliwym rzucie karnym. Najbardziej żałuję sytuacji Maćka Kowalczyka z końcówki. Bramka byłaby świetnym zwieńczeniem naszego trudu, jaki włożyliśmy w ten mecz.

www.interia.pl

Piłkarze PGE GKS zremisowali wyjazdowe spotkanie z Koroną Kielce 2:2 (1:1). Mecz zaczął się świetnie dla bełchatowian, bo już w 6 minucie Costly głową pokonał bramkarza gospodarzy i wyprowadził zespół na prowadzenie. W 39. minucie błąd popełnił obrońca Maciej Stolaczyk, piłkę przejął Robak i mocnym strzałem pokonał Łukasza Sapelę. W drugiej połowie Korona wyszła na prowadzenie, ale nie cieszyła się nim zbyt długo, ponieważ już w 56 min. rzut karny na bramkę zamienił Dariusz Pietrasiak. W doliczonym czasie gry wyśmienitą interwencją popisał się wychowanek PGE GKS Łukasz Sapela, który po błędzie Dariusza Pietrasiaka uratował zespół od porażki i tym samym drużyna wicemistrza Polski wywozi z Kielc cenny punkt.

Kolporter Korona Kielce - PGE GKS Bełchatów 2:2 (1:1)

Bramki: Marcin Robak (39), Andrius Skerla (49) -
Carlos Costly (6), Dariusz Pietrasiak (56-karny)

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Widzów: 4 330.

Kolporter Korona: Maciej Mielcarz - Marcin Kuś, Marcin Drzymont, Andrius Skerla, Robert Bednarek - Paweł Sasin (58. Marcin Kaczmarek), Cezary Wilk, Piotr Świerczewski (66. Grzegorz Bonin), Tomasz Nowak - Edi Andradina, Marcin Robak (85. Maciej Kowalczyk).

PGE GKS: Łukasz Sapela - Tomasz Jarzębowski, Dariusz Pietrasiak, Maciej Stolarczyk, Jacek Popek - Tomasz Wróbel, Patryk Rachwał, Łukasz Garguła, Paweł Strąk, Mateusz Cetnarski - Carlos Costly (80. Grzegorz Kuświk).

W najciekawszym obok meczu Górnik – Wisła spotkaniu XVI kolejki Orange Ekstraklasy na Arena Kielce wicelider obecnych rozgrywek podejmować będzie jutro wicemistrza Polski PGE GKS Bełchatów.

Pojedynkom między tymi drużynami zawsze towarzyszyła spora dawka emocji i walka o zwycięstwo. Dość powiedzieć, że w dotychczasowych dwudziestu oficjalnych spotkaniach (liga, PP i PE) padło tylko 5 remisów a dziewięciokrotnie o zwycięstwie jednej z drużyn decydowała jedna bramka.

O wyjątkowości tej rywalizacji najlepiej świadczą ostatnie sezony, począwszy od ostatniego dla obu klubów drugoligowego 2004/05. Giekaesiacy przegrali wtedy oba spotkania (2:3 i 1:2) a szczególnie to drugie rozegrane w Bełchatowie zapadło w pamięci kibiców, ponieważ dało bezpośredni awans rywalom. GKS zapewnił go sobie nieco później.

Ponowny mecz przy Sportowej już w pierwszoligowej rzeczywistości i znów porażka 1:2. W odpowiedzi na wiosnę w Kielcach bezbramkowy remis zamknął Kolporterowi drogę do europejskich pucharów.

Sezon 2006/07 to słynny dwumecz ze strzeleckim festiwalem (13 bramek!). W prawdopodobnie najlepszym meczu rundy jesiennej GKS pokonał Koronę 3:2 a losy meczu ważyły się do ostatniego gwizdka sędziego. W rewanżu przy Ściegiennego padł hokejowy wynik 5:3 dla gospodarzy a to z kolei przyczyniło się do utraty mistrzowskiego tytułu przez GKS.

Na rozpoczęcie obecnych rozgrywek PGE GKS dość łatwo rozprawił się z Koroną 2:0. Sobotnia rywalizacja z pewnością przyniesie kolejne emocje. PGE GKS złapał swój rytm gry i pragnie wreszcie zdobyć Kielce, natomiast gospodarze bronią się zaciekle przed atakami Legii, by pozostać w fotelu wicelidera do lutego 2008.

Transmisja z sobotniego hitu 1 grudnia od godz. 15:45 w CANAL+.

W rozegranym na sztucznej nawierzchni spotkaniu Młodej Ekstraklasy PGE GKS zremisował z liderującą Koroną Kielce 1:1 (0:0). Bramkę dla gospodarzy w 65. minucie zdobył Norbert Czubała strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego. Tym samym nasza młodzieżówka zakończyła już grę w 2007 roku, ponieważ Widzew nie wystawił drużyny do rozgrywek.

Skład PGE GKS: Kisiel – Herrera, Wróbel, Słomian, Jacak – Stefanowicz (65. Czubała), Bocian (70. Bednarski), Michalak, Korenik – Chwastek, Zawodziński (50. Stąporski)

Zdjęcia z meczu

Historia pierwszoligowych spotkań między GKS a Koroną jest krótka i zamyka się na razie w pięciu meczach, w których oba zespoły wygrywały po dwa razy i zanotowano jeden remis; stosunek bramkowy 9:9.

Orange Ekstraklasa 2007/08

28 lipca, 20:00 (4.500)

PGE GKS Bełchatów 2-0 Korona Kielce
Carlo Costly 19, Jacek Popek 39

Orange Ekstraklasa 2006/07

18 maja 2007 (8.481)
Korona Kielce 5-3 GKS Bełchatów
Paweł Magdoń 1 (s), Grzegorz Bonin 25 (k), Marcin Kaczmarek 60, Marcin Robak
64, Maciej Kowalczyk 71 - Mariusz Ujek 37, 70, Carlo Costly 55

4 listopada 2006 (3.500)
GKS Bełchatów 3-2 Korona Kielce

Dariusz Pietrasiak 49, Radosław Matusiak 79, Mariusz Ujek 83 - Marcin Robak 66, Piotr Bagnicki 84

Orange Ekstraklasa 2005/06

10 maja 2006 (11.811)
Korona Kielce 0-0 GKS Bełchatów

19 listopada 2005 (3.000)
GKS Bełchatów 1-2 Korona Kielce
Grzegorz Kmiecik 57 - Grzegorz Piechna 30, Jakub Grzegorzewski 42

Decyzją Komisji Ligi Jacek Zieliński - trener Korony Kielce, najbliższego rywala PGE GKS, został zdyskwalifikowany na dwa mecze w związku z jego zachowaniem podczas spotkania 15. kolejki OE Korona – Zagłębie Lubin. W 86. minucie meczu Jacek Zieliński został odesłany na trybuny za niesportowe zachowanie i obraźliwe uwagi pod adresem sędziego asystenta. Kara ma rygor natychmiastowej wykonalności.

ekstraklasa.org

W piątek o godz. 13 na sztucznym boisku za halą mecz 16. kolejki Młodej Ekstraklasy zagrają młodzi giekaesiacy. Zajmujący obecnie 5. miejsce w tabeli PGE GKS podejmować będzie lidera, kielecką Koronę.

Wstęp wolny. Zapraszamy!

Marcin Borski (okręg Warszawa) poprowadzi sobotni mecz OE pomiędzy Koroną Kielce a PGE GKS. Ten 34-letni arbiter sędziował w obecnym sezonie jedno spotkanie z udziałem giekaesiaków ( zwycięstwo z ŁKS 1:0).

Pozostałe mecze:

30 listopada (piątek):
Ruch Chorzów - Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, godz. 19:00, sędzia: Jacek Granat (Warszawa).
Łódzki KS - Odra Wodzisław, godz. 19:00, sędzia: Piotr Pielak (Warszawa).
Cracovia - Legia Warszawa, godz. 20:00, sędzia: Jarosław Żyro (Bydgoszcz)

1 grudnia (sobota):
Widzew Łódź - Zagłębie Lubin, godz. 16:00, sędzia: Robert Małek (Zabrze).
Polonia Bytom - Jagiellonia Białystok, godz. 16:00, sędzia: Grzegorz Gilewski (Radom).
Zagłębie Sosnowiec - Lech Poznań, godz. 18:00, sędzia: Paweł Gil (Lublin).

2 grudnia (niedziela):
Górnik Zabrze - Wisła Kraków, 18:15, sędzia: Marek Mikołajewski (Ciechanów).